OPINIE i DYSKUSJE
Dodaj opinię, podyskutuj o książce - zaloguj się!Sortuj:
1413
968
Chodząca-Parodia
29.08.2024
8 / 10
Na półkach:
,
,
,
,
I ponownie, wątpliwe moralnie relacje w "Card Captor Sakurze". Jednak trzeba przyznać, że każda zależność między bohaterami intryguje.
I Shaoran wkracza do akcji! Robi się coraz ciekawiej
I ponownie, wątpliwe moralnie relacje w "Card Captor Sakurze". Jednak trzeba przyznać, że każda zależność między bohaterami intryguje.
I Shaoran wkracza do akcji! Robi się coraz ciekawiej
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to
808
746
Tomek Piotrowski
12.10.2023
7 / 10
Na półkach:
Card Captor Sakura to mieszanka gatunków, gdzie fantastyczna opowieść o chwytaniu magicznych kart posiadających nadludzkie moce, połączona jest z lekkim romansem w wariancie dziecięcym. Wszystko to jest doprawione lekką komedią o szkolnym życiu i dorastaniu w lekko zakręconym domu.
Wszystkie trzy elementy dobrze ze sobą współgrają i autorki płynnie przechodzą z jednej rzeczy do drugiej. W każdym z rozdziałów recenzowanych tomów pojawia się każdy z elementów tego tytułu. Dzięki temu wszystko stanowi spójną całość i dba o urok Card Captor Sakura. Do mnie osobiście najbardziej przemawiają komediowe sytuacje, gagi i miny, jakie odstawiają postacie. Magiczne elementy są fajnym dodatkiem komplikującym wszystko i dającym okazję do zaprezentowania unikatowych scenariuszy jak płatki kwiatów sypiące z nieba i powodujące unikalny rodzaj powodzi.
Card Captor Sakura to mieszanka gatunków, gdzie fantastyczna opowieść o chwytaniu magicznych kart posiadających nadludzkie moce, połączona jest z lekkim romansem w wariancie dziecięcym. Wszystko to jest doprawione lekką komedią o szkolnym życiu i dorastaniu w lekko zakręconym domu.
Wszystkie trzy elementy dobrze ze sobą współgrają i autorki płynnie przechodzą z jednej...
więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to
Popieram
183
79
Zozozizizozo
03.09.2021
7 / 10
Na półkach:
,
,
,
To jest nielegalne..!
Nie będę mówić do czego odnosi się powyższa wypowiedź, niech ci co wiedzą, wiedzą, a ci co nie wiedzą, niech przeczytają. Ja na ten moment nie jestem w stanie stwierdzić czy cała akcja mnie zażenowała czy rozczuliła.
Poza tym bardzo się cieszę gdy to piszę, ponieważ dziś są urodziny Tomoyo, a jest ona jedną z moich ulubionych postaci. Poza w tym tomie bardzo na plus chciałabym docenić wprowadzenie nowej postaci. Podoba mi się, że nie jest on całkowitym przeciwnikiem Sakury ale też nie jej sprzymierzeńcem. To idealny odcień szarości.
Nie śpieszy mi się w zbieraniu tej serii, więc recenzja kolejnego tomu raczej nie prędko (ten zgarnęłam przypadkiem na promocji na konwencie).
To jest nielegalne..!
Nie będę mówić do czego odnosi się powyższa wypowiedź, niech ci co wiedzą, wiedzą, a ci co nie wiedzą, niech przeczytają. Ja na ten moment nie jestem w stanie stwierdzić czy cała akcja mnie zażenowała czy rozczuliła.
Poza tym bardzo się cieszę gdy to piszę, ponieważ dziś są urodziny Tomoyo, a jest ona jedną z moich ulubionych postaci. Poza w tym...
więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to
213
17
W_stronę_lasu_mang
06.05.2020
8 / 10
Na półkach:
,
,
https://wstronelasumang.blogspot.com/2019/06/clamp-card-captor-sakura-2.html
Nareszcie mogę zrecenzować drugi tomik Card Captor Sakura. Powiem tylko że ta historia wciąga jak magnes. W tym tomie zostają wprowadzone nowe postacie. Między innymi dowiemy się jakie są relacje rodziców Sakury i Tomoyo, którzy spotykają się w szkole na rodzinnym dniu sportu. Pewne tajemnice z przeszłości wyjdą na jaw. W szkole pojawi się również nowy uczeń Syaoran Li, który stanie się konkurencją dla Sakury w łapaniu Card Klowa, ale nie tylko w tym. Jak Sakura poradzi sobie z tym wszystkim? W dodatku idą walentynki i pora wręczyć komuś czekoladki...
Naprawdę to kolejny tom, który budzi mój coraz większy zachwyt dla tej serii. Chociaż nigdy nie pałałam miłością do Czarodziejek z księżyca, Sakura złapała mnie niczym kartę Clowa do talii i za każdym razem udowadnia jak miło żyć w czarodziejskim świecie.
Myślę, że ci, którzy czytali pierwszy tom Card Captor Sakura, bądź inne dzieła twórców CLAMP, to ta część również przypadnie wam do gustu. A Dla tych, którzy jeszcze nie czytali żadnego tomu powiem tylko tyle: sięgnijcie bo warto. Tutaj jest link do recenzji pierwszego tomu. Jeśli ja was nie przekonam to może zrobią to te cudowne ilustracje. 💖🎀
https://wstronelasumang.blogspot.com/2019/06/clamp-card-captor-sakura-2.html
Nareszcie mogę zrecenzować drugi tomik Card Captor Sakura. Powiem tylko że ta historia wciąga jak magnes. W tym tomie zostają wprowadzone nowe postacie. Między innymi dowiemy się jakie są relacje rodziców Sakury i Tomoyo, którzy spotykają się w szkole na rodzinnym dniu sportu. Pewne tajemnice z...
więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to
8068
6900
Wkp
14.06.2019
7 / 10
Na półkach:
,
,
SAKURA WŚRÓD PŁATKÓW KWIATÓW
Grupa Clamp kojarzona jest przede wszystkim z mangami mrocznymi, pełnymi czerni, bogactwa wszelkiej maści drobiazgów i maksymalnego zagęszczenia rysunków na kadrach. Spod rąk pań wchodzących w jej skład wyszło jednak kilka historii jasnych, lekkich, a nawet przeznaczonych dla dzieci. Do tej grupy można zaliczyć zapomnianego już nieco (a niesłusznie) „Chobitsa” (choć była to seria dla młodzieży, nie dzieci) i, oczywiście, przeuroczą „Card Captor Sakurę”, która z okazji dwudziestolecia istnienia wydawnictwa Waneko doczekała się w końcu tomikowego wydania. I, jak każda z prac pań z Clampa, tak i „CCS” to kawał świetnej rozrywki, która kupi serce niejednego dorosłego.
Sakura Kinomoto uczennica czwartej klasy szkoły podstawowej wydaje się wieść zupełnie normalne życie, ale to tylko pozory. Pewnego dnia bowiem znalazła magiczną księgę, z której wyzwoliła moc, a także uwolniła Kerberosa – jej strażnika. Od tamtej chwili została wyznaczona do wytropienia i złapania wszystkich magicznych kart, które uciekły i krążą po świecie w formie kłopotliwych, a czasem także niebezpiecznych duchów, których moc zagraża światu, i stara się realizować swoje zadanie jak tylko może najlepiej.
Teraz jednak nadszedł czas zajęcia się sprawami szkolnymi. Gdy nadchodzi dzień sportu, Sakura, jako cheerliderka, szykuje się do występów. W szkole pojawia się jednak nie tylko jej ojciec, ale także i matka jej najlepszej przyjaciółki, co prowadzi do ujawnienia zaskakujących relacji, jakie łączą obie rodziny. Wkrótce jednak dochodzi do wydarzeń, które zmuszają Sakurę do działania. Gdy szkołę zasypuje nieoczekiwana lawina płatków kwiatów, których ilość wręcz zagraża zdrowiu i życiu uczniów, staje się jasne, że pojawiła się kolejna karta, którą trzeba się zająć. Niestety na tym nie koniec ani zaskoczeń, ani tym bardziej kłopotów…
Całość recenzji na moim blogu: https://ksiazkarniablog.blogspot.com/2019/06/card-captor-sakura-2-clamp.html
SAKURA WŚRÓD PŁATKÓW KWIATÓW
Grupa Clamp kojarzona jest przede wszystkim z mangami mrocznymi, pełnymi czerni, bogactwa wszelkiej maści drobiazgów i maksymalnego zagęszczenia rysunków na kadrach. Spod rąk pań wchodzących w jej skład wyszło jednak kilka historii jasnych, lekkich, a nawet przeznaczonych dla dzieci. Do tej grupy można zaliczyć zapomnianego już nieco (a...
więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to
1061
249
Chudi_X
23.05.2019
8 / 10
Na półkach:
,
,
,
,
,
W szkole, do której uczęszcza Sakura, trwa dzień sportu. Niestety, obchody uroczystości zakłócają niekończące się opady płatków kwiatów. Czy stoi za tym karta Clowa? Pewnego dnia w klasie Sakury pojawia się nowy uczeń, który przybył do Japonii z Hongkongu. Jego zachowanie wskazuje, że z pewnego powodu jest wrogo nastawiony do naszej protagonistki. Kim jest tajemniczy Syaoran Li?
Akcja drugiego tomu ponownie ma charakter epizodyczny. Nadal śledzimy działalność Sakury, która z różnym skutkiem stara się łapać zbiegłe karty. Niemniej, autorki postanowiły wprowadzić na scenę dwie nowe postaci, co wpłynęło na charakter omawianego tomiku. Nie brakuje w nim przygód oraz lekkiego humoru znanych z poprzedniej odsłony, jednak dużo mówi się o przeszłości i miłości.
W rozdziałach opowiadających o dniu sportu pojawia się Sonomi Daidoji, mama Tomoyo, a zarazem prezes dużej firmy produkującej zabawki. Okazuje się również, że kobieta była kuzynką Nadeshiko, zmarłej matki Sakury i Toyi. Sonomi żywi uraz do ojca protagonistki. Wynika to z faktu, iż Daidoji kochała Nadeshiko i nie może wybaczyć Fujitace, iż ten wziął z nią ślub. Należy zaznaczyć, że obie kobiety były wtedy szesnastoletnimi uczennicami liceum, a Kinomoto ich nauczycielem. Jednak to nie koniec wydarzeń, które mogą zszokować czytelników niepopierających podejścia autorek do tematyki miłosnej. Pod koniec historii o dniu sportu, Tomoyo wyznaje Sakurze, że ją kocha (można domyślać się, że chodzi o uczucie romantyczne). Łowczyni kart odpowiada, że ona również, jednak jej koleżanka stwierdza, że dla Sakury „miłość ma inne znaczenie” (zapewne przyjacielskie). W finałowej scenie Tomoyo proponuje, aby powtórzyć tę rozmowę za kilka lat.
Syaoran Li debiutujący w rozdziale trzecim pochodzi z Chin, pragnie odebrać Sakurze jej karty i złapać te, które nadal przebywają na wolności. Chłopak jest bardzo pewny siebie, posługuje się magią związaną z taoizmem, zna sztuki walki i włada mieczem. Na chwilę obecną trudno nazwać go pozytywną postacią, wszak traktuje Sakurę z góry, jednak w krytycznej sytuacji potrafi się dla niej poświęcić. Wszystko wskazuje na to, że Syaoran kocha Yukito, w wyniku czego nasza protagonistka zyskała rywala na dwóch polach – zawodowym i miłosnym.
W trakcie lektury dowiadujemy się kilku informacji na temat Clowa Reeda. Okazuje się, że rodzice potężnego maga pochodzili z dwóch zupełnie różnych kręgów kulturowych – Anglii oraz Chin. Znalazło to odzwierciedlenie w stworzonej przez niego magii, w tym kartach używanych przez Sakurę. Ponadto ród Li jest dalszą rodziną Clowa, co może tłumaczyć negatywne nastawienie Syaorana do naszej bohaterki.
Oprawa graficzna oraz poziom polskiego wydania zasadniczo nie uległy zamianom, osoby szczególnie zainteresowane tymi kwestiami zapraszam do lektury recenzji pierwszego tomu. Niestety, moją uwagę zwróciły dwa problemy, zdanie „Mówi się, że matka Clowa też była potężną moc magiczną była obdarzona.” wypowiadane przez Kerberosa na stronie 111 oraz rozmazany tusz widoczny w kilku miejscach. Nie są to bardzo poważne potknięcia, jednak umazane stronice nie prezentują się najlepiej. Tym razem otrzymaliśmy aż dwa dodatki, kartę przedstawiającą Tomoyo oraz notes, na okładce którego widnieją Sakura i Keruś.
W podsumowaniu opinii na temat pierwszego tomu Card Captor Sakury pisałem, że na chwilę obecną omawiany komiks można polecić młodszym odbiorcom. Lektura kontynuacji skłoniła mnie jednak do zmiany poglądów, wszak części rodziców może nie odpowiadać podejście autorek do tematyki miłosnej. Czy wspominałem już, że Rika Sasaki, koleżanka z klasy Sakury, jest zaręczona z ich nauczycielem? Pomijając te elementy, w drugim tomie nie znajdują się żadne drażliwe sceny, a omawiany komiks nadal prezentuje się jako lekka i przyjemna seria z gatunku mahou shoujou (z tym zastrzeżeniem, że powinni sięgać po nią bardziej dojrzali i świadomi czytelnicy).
Recenzja została opublikowana pierwotnie na:
https://paradoks.net.pl/read/37873-card-captor-sakura-tom-2-recenzja
W szkole, do której uczęszcza Sakura, trwa dzień sportu. Niestety, obchody uroczystości zakłócają niekończące się opady płatków kwiatów. Czy stoi za tym karta Clowa? Pewnego dnia w klasie Sakury pojawia się nowy uczeń, który przybył do Japonii z Hongkongu. Jego zachowanie wskazuje, że z pewnego powodu jest wrogo nastawiony do naszej protagonistki. Kim jest tajemniczy...
więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to
3605
2141
Anezka
17.05.2019
8 / 10
Na półkach:
,
,
,
U Sakury konkurencja, bez konkurencji było by nudno.
Zauważyłam dużo dwuznacznych sytuacji w tym tomie i chyba już wiem, dlaczego została wydana dopiero teraz.
U Sakury konkurencja, bez konkurencji było by nudno.
Zauważyłam dużo dwuznacznych sytuacji w tym tomie i chyba już wiem, dlaczego została wydana dopiero teraz.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to
326
64
moonrabbit
18.06.2019
8 / 10
Na półkach:
,
,
,
Bardzo podoba mi się, że autorki starają się pokazać miłość i zauroczenia w tak różny sposób i między różnymi osobami.
Bardzo podoba mi się, że autorki starają się pokazać miłość i zauroczenia w tak różny sposób i między różnymi osobami.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to
4660
1487
silwana
29.06.2019
6 / 10
Na półkach:
,
Ten tom jest już lepszy niż pierwszy, ale nadal nie jestem jakoś tą historią zachwycona. Zaciekawiła mnie postać Shaorana.
Ten tom jest już lepszy niż pierwszy, ale nadal nie jestem jakoś tą historią zachwycona. Zaciekawiła mnie postać Shaorana.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to
8
5
nadia
09.05.2022
Na półkach:
Cardcaptor Są kura to najlepsza manga na świecie mam z nią :
Tapetę,klawiaturę, nawet plakaty i jedną ścianę w pokoju
czytając decyzje innych
Zaczęłam się za stawiać dlaczego inni za nią nie przepadają ja uważam że są kura jest najlepsza!
Cardcaptor Są kura to najlepsza manga na świecie mam z nią :
Tapetę,klawiaturę, nawet plakaty i jedną ścianę w pokoju
czytając decyzje innych
Zaczęłam się za stawiać dlaczego inni za nią nie przepadają ja uważam że są kura jest najlepsza!
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to